Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

W dniu 17/06/2019 Rzecznik Praw Obywatelskich wraz z Forum organizacji pozarządowych przedstawili przygotowany, po ponad dwóch latach prac, poradnik dla rodziców i profesjonalistów „Standardy pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców”

Link, pod którym można pobrać broszurę: pobierz broszurę

Na stronie Standardy Rozstania są przedstawione argumenty za tym, że broszura jest potrzebna i wartościowa:

Standardy są usystematyzowanym zbiorem informacji mających pomóc dziecku i rodzicom w sytuacji rozpadu rodziny.

  • Głównym celem dokumentu jest dostarczenie wiedzy i wskazówek zabezpieczających potrzeby i interesy dziecka.
  • Standardy to baza informacji zarówno dla rodziców jak i dla profesjonalistów, których zadaniem jest ochrona dziecka znajdującego się w procesie rozpadu rodziny.
  • Chcemy, by „Standardy pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców” zapoczątkowały dyskusję społeczną o problemie.
  • Ważne też jest uzyskanie wsparcia organów rządowych dla rozwiązań systemowych tego zagadnienia.

O godzinie 12:00 odbyła się konferencja prasowa dla dziennikarzy na temat Standardów. Bezpośrednio po konferencji odbył się panel dyskusyjny z udziałem ekspertów. W debacie wzięli udział:

Kurator SŁAWOMIR RĄCZKOWSKI - kierownik I Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej wykonującego orzeczenia w sprawach rodzinnych i nieletnich w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

SĘDZIA DOROTA TRAUTMAN - przewodnicząca VI Wydziału Cywilnego Rodzinnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie

ANNA BERSZ - psychoterapeutka i superwizor, Laboratorium Psychoedukacji - Instytut Treningu i Psychoterapii

ADW. KATARZYNA LAURITSEN - członkini ORA i OIRP w Warszawie specjalizująca się w prawie rodzinnym

MARZENA KIERZKOWSKA - dyrektorka Przedszkola nr 426 w Warszawie

Link do relacji na youtube: relacja z panelu dyskusyjnego

 

Jak czytamy na stronie Standardy Rozstania:

Założenia projektu

Komitet Ochrony Praw Dziecka wspólnie z organizacjami, zajmującymi się pracą z rodziną i dzieckiem w kryzysie rozstania, takimi jak: Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” IPZ PTP, Stowarzyszenie na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, Robert Ofiara Kancelaria Adwokacka, Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna „Uniwersytet dla Rodziców”, Stowarzyszenie Biuro Obsługi Ruchu Inicjatyw Społecznych BORISStowarzyszenie Mediatorów Rodzinnych, Stowarzyszenie OPTA opracowali standardy pracy z rodzicami i dzieckiem w sytuacji rozstania rodziców. Dokument ten dedykowany jest rodzicom oraz specjalistom. Zawiera praktyczne wskazania o tym jak działać, by w sytuacji okołorozwodowej chronić dobro dziecka oraz jakie są kompetencje poszczególnych instytucji w tym zakresie.

Prace nad projektem

W lutym 2017 r. rozpoczęły się prace grupy profesjonalistów z różnych dziedzin nad treścią Standardów. Organizowane były cykliczne robocze spotkania. Wstępnie wypracowany dokument był następnie konsultowany z ekspertami, którzy mają szeroką praktykę w zakresie rozstania rodziców. Uzyskane recenzje były omawiane na forum grupy i uwzględniano je w dokumencie. Standardy otrzymały uwagi m. in. od: dr Alicji Czeredereckiej z Instytutu Ekspertyz Sądowych, Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Prezesów Sądów. W maju br. wydaliśmy drukowaną wersję dokumentu.

Czekamy na Państwa opinie, komentarze, propozycje rozwiązań. W celu zgłoszenia swojego zapytania, zachęcamy, by wejść w zakładkę "Kontakt", gdzie znajdą Państwo dane kontaktowe:

ul. Oleandrów 6, III piętro, 00-629 Warszawa

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

22 626 94 19

 

Zapisy są bardzo poprawne, tylko kto będzie pilnował przestrzegania? Według nas zbyt mało jest zapisów chroniących dzieci w przypadku rozstania z uwagi na występującą przemoc fizyczną, psychiczną, molestowanie. Prosimy Was o zgłaszanie na ww. adres uwag, które po przeczytaniu nasunęły się Wam i powinny być w broszurze (z wiadomością do nas Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.).

 

Poniżej link do strony Rzecznika Praw Obywatelskich i notatki dotyczej konferencji - informacja na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich

 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)
Napisz komentarz (0 Komentarzy)

 

1) 24-05-2018 została wysłana nasza petycja

2) 26-06-2018 odpowiedź Rzecznika Praw Dziecka do Stowarzyszenia

3) 02-07-2018 Petycja otrzymała nr BKSP-145-372/18 

4) 08-10-2018 opinia prawna dla Przewodniczącego Komisji ds. Petycji

5) 07-11-2018 Dezyderat 133

6) 15-02-2019 MS Sekretarz Stanu Michał Wójcik do Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej

7) Pełny zapis przebiegu posiedzenia Komisji do spraw Petycji (nr 179)

 

Pismo Ministerstwo Sprawiedliwości Sekretarz Stanu Michał Wójcik do Pan Marek Kuchciński Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej str 5

 

 

 

 

 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

przetłumaczone fragmenty artykułu >>>cały tekst<<<

 

„Zespół alienacji rodzicielskiej” (SAP): męska broń do walki przeciwko kobietom i dzieciom”.

Data: 24 kwietnia 2016 r. Autor: SAMINT

SAP – matka jako idealny winowajca

Obrońcy patriarchatu i wielbiciele nierówności kobiety / mężczyźni, zaciekle bronią swoich przywilejów z punktu widzenia indywidualnego, rodzinnego, ekonomicznego i społecznego.

„SAP” lub „AP” jest narzędziem męskiej propagandy podczas separacji, ukrywającym przypadki przemocy mężczyzn czykazirodztwa. Koncepcja ta jest destrukcyjna dla kobiet, które są narażone na kolejny rodzaj przemocy podczas postępowania rozwodowego.

Teoria pochodzi z wczesnych lat 80, została wymyślona przez Richarda Gardnera, „psychiatrę dziecięcego” sprzyjającemu pedofilii. Określił to jako zaburzenie, w którym dziecko umniejsza, obraża lub odrzuca rodzica z niewyjaśnionej przyczyny. Tak więc matka w tej teorii jest idealnym winowajcą, ponieważ niewątpliwie stara się manipulować dzieckiem przeciwko ojcu.

Ta uproszczona idea „zwalnia” od poszukiwania prawdziwych przyczyn zachowania dziecka, a jednocześnie uniemożliwia matce ochronę dziecka.

PAS stanowi swoistą tarczę ochronną dla ojców-agresorów, którzy wszystkim obarczają matkę i stawiają się w roli ofiary. Nikt nie martwi się o prawa dzieci lub ich równowagę, bowiem ważniejsze jest zachowanie praw brutalnych mężczyzn, stosujących przemoc fizyczną, seksualną czy psychiczną.

Podsumowując, manipulujący i brutalny ojciec oskarża o PAS matkę, aby ją zniszczyć - w rzeczywistości – wzrasta nękanie psychiczne prześladowanej matki. Ojciec znajduje schronienie w postawie ofiary w celu uniknięcia w sądzie podejrzeń o przemoc domową.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Prawo 2018   Zakaz "syndromu rodzicielskiej alienacji" jest oficjalny.

autor : Marie Christie Gryson

5 grudnia 2016 r.

2 sierpnia 2018 r .: Aktualizacja artykułu opublikowanego 5 grudnia 2016 r. Ministerstwo Rodziny, Dzieci i Praw Kobiet ogłosiło przyszłą publikację noty informacyjnej na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, w celu zakazania stosowania koncepcji ideologicznej o nazwie„syndrom alienacji rodzicielskiej (SAP) lub „alienacja rodzicielska” AP. Przez ostatnie dziesięć lat wielu specjalistów ds. dzieci i urazów psychologicznych wielokrotnie alarmowało o jego niebezpieczeństwie w kwestii ochrony dzieci. Ubolewają także nad jego abuzywnym wprowadzeniem do środowiska prawniczego poprzez jego nauczanie w niektórych szkoleniachzawodowych, a zwłaszcza w Krajowej Szkole Sędziowsko-Prokuratorskiej.

(Artykuł zaktualizowany przez autora w sierpniu 2018 r.)

Oficjalna nota informacyjna na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości

To w kontekście piątego planu mobilizacji i walki z przemocą wobec kobiet (2017-2019), ministerstwo publikuje ocenę czwartego planu prewencji i walki z przemocą wobec kobiet (2014-2016). Sprawozdanie zawiera, na poziomie osi D, cel 19 zatytułowany "Ochrona matek i ich dzieci w wykonywaniu władzy rodzicielskiej podczas i po separacji", ogłoszenie tego zakazu w następujący sposób:

P 42: Działanie 58: Informowanie o medycznie bezzasadnym charakterze „zespołu alienacji rodzicielskiej”. W przypadku przemocy domowej lub przemocy wobec dzieci, zarzut "syndromu alienacji rodzicielskiego" rodzi prawdziwe trudności. Prowadzi to do dyskredytowania twierdzeń matki, wyjątkowo ojca lub dziecka, a w konsekwencji do odmowy statusu ofiary przez odwrócenie odpowiedzialności. Natomiast żaden organ naukowy nigdy nie uznał takiego "syndromu", a konsensus naukowy podkreśla niewiarygodność tego pojęcia. Nie jest uznany ani przez Podręcznik Diagnostyczno-Statystyczny Zaburzeń Psychicznych (DSM-5), ani przez podręcznik Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (APA), ani przez Międzynarodową Klasyfikację Chorób opublikowaną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Badania pokazują, że fałszywe zarzuty dotyczące złego traktowania lub zaniedbywania dzieci są marginalne.Z tego względu na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości zostanie opublikowany komunikat, w formie fiszki, dotyczący zakazu korzystania z tej koncepcji.

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

Szanowni Państwo,
w załączeniu przesyłam informację o Dniu nieodpłatnych porad prawnych jaki będzie miał miejsce w dniu 25 maja (sobota) w godzinach 09:30 - 14.00 w Uczelni Łazarskiego w Warszawie (okolice Metro Wilanowska).
W tym dniu nieodpłatną pomoc prawną świadczyć będą adwokaci i radcowie prawni, którzy ukończyli Uczelni Łazarskiego.
Szczegółowe informacje znajdują się na załączonym plakacie. Dodatkowo w razie pytań lub wątpliwości można dzwonić pod numer telefonu 504 018 147.
Napisz komentarz (0 Komentarzy)

ADRESAT PETYCJI: Mikołaj Pawlak,Rzecznik Praw Dziecka, ul. Przemysłowa 30/32,00-450 Warszawa

 

>>>>LINK DO PETYCJI<<<<

 

Przedmiot petycji: podjęcie działań na rzecz poszanowania praw dzieci w orzekanych sądowo kontaktach z rodzicem, w szczególności prawa do wyrażania i respektowania własnych poglądów w sprawach istotnych dla dzieci, prawa do życia bez przemocy oraz prawa do godnych warunków życia.
Stowarzyszenie "Eurydyka" z niepokojem obserwuje niekorzystne dla dzieci zmiany w przepisach prawa rodzinnego oraz podążającą za nimi linię orzeczniczą, coraz bardziej wrogą dzieciom i nie zabezpieczającą w żaden sposób dobra dzieci w sytuacji przymuszania ich do kontaktów z rodzicem, który kontakty wykorzystuje do kontynuowania przemocy wobec rodziny lub jako łatwy sposób na przysporzenie korzyści finansowych w postaci hojnie zasądzanych kar za "niewłaściwe kontakty" z dziećmi. 
Niestety, działania Pana Rzecznika ukierunkowane są na pogłębianie krzywdy dzieci dokonywanej na ławach sądowych, w działaniach instytucji publicznych, czy też kampaniach społecznych promujących pozbawianie dzieci ich podmiotowości. 
Pomimo wielokrotnych i rozpaczliwych próśb matek, jakie zwracały się do Pana Rzecznika z prośbą o interwencję, problem ten nie jest dostrzegany ani nawet wzmiankowany. 
Tymczasem skala problemu jest ogromna, co wynika choćby ze statystyk GUS. Według danych GUS, w roku 2016 orzeczono ogółem 63,5 tys. rozwodów, gdzie jednymi z głównych przyczyn było: 
- nadużywanie alkoholu 10,5 tys.(w tym z wyłącznej winy męża 4 tys., z wyłącznej winy żony 0,2 tys.); 
- naganny stosunek do członków rodziny 3,1 tys. (w tym z wyłącznej winy męża 0,9 tys., z wyłącznej winy żony 0,09 tys.). 
Uwzględniwszy fakt, że zdecydowana większość rozwodów obejmuje rodziny z dziećmi, skala patologii przenoszonych na kontakty z dziećmi jest ogromna, zaś dodatkowo powiększa się ona o dzieci ze związków nieformalnych. 
Niestety działania Pana Rzecznika pod hasłem "prawo dziecka do obojga rodziców" sprzyjają przeobrażeniu tego prawa w bezwzględny obowiązek dziecka do świadczenia kontaktów na rzecz każdego rodzica, nawet patologicznego i nastawionego na czerpanie korzyści finansowych płynących z kar za kontakty. Jako działalność niekorzystną dla dzieci należy uznać kampanie opatrzone hasłami typu "jestem mamy i taty", gdyż odbierają one dziecku podmiotowość i sugerują, że dzieci jako własność rodziców nie stanowią autonomicznych jednostek funkcjonujących w państwie. Podobnie należy ocenić posługiwanie się słownictwem typu "alienacja rodzicielska", które nie dość że nie jest poparte żadnymi badaniami i wywodzi się ze środowisk wrogich dzieciom i wychowującym je matkom, to utrwala w przestrzeni publicznej nieistniejące zjawisko. 
Nie sposób uznać za nadrzędne i jedyne prawo dziecka do obojga rodziców w sytuacji, kiedy gwałcone są wszelkie inne prawa dzieci, w szczególności prawo do wyrażania i respektowania własnych poglądów, prawo do życia bez przemocy oraz prawo do godnych warunków życia. 
Obecny porządek prawny jest bardzo niekorzystny dla dzieci i wychowującego je rodzica, głównie matek. Głos dzieci w sprawach o kontakty niezwykle rzadko jest wysłuchiwany a prawie nigdy nie jest brany pod uwagę. Dzieci, również nastoletnie, przymuszane są do kontaktów z rodzicem, nawet patologicznym, zaś niechęć dzieci do tych kontaktów jest zawsze implikowana matkom, którym przypisuje się cały katalog negatywnych zachowań i cech. Działania wymiaru sprawiedliwości nacechowane są na przymuszanie dzieci do kontaktów oraz obciążanie matek surowymi karami za kontakty, które zdaniem drugiego rodzica przebiegają wbrew pożądanemu scenariuszowi. 
Z całą stanowczością podkreślamy, że nie mówimy tu o przypadkach pozbawiania przez matki prawa do kontaktu z rodzicem (gdyby takie miały miejsce), lecz o kontaktach orzekanych wbrew dzieciom oraz na których przebieg matka nie ma wpływu, lecz ponosi ich konsekwencje.
Ponieważ dotkliwość kar jest ogromna, matki starają się za wszelką cenę nie popaść w konflikt z orzeczeniami sądowymi, ponosząc olbrzymie koszty na organizację kontaktów (dzieci na kontakty z ojcem dowożone są zza granicy oraz z odległych krańców kraju) oraz przejmując ciężar tłumaczenia dzieciom potrzeby tych kontaktów, często wbrew przemocy stosowanej w przeszłości przez ojców i wbrew smutnej rzeczywistości związanej ze świadomością, że rodzicowi nie zależy na dziecku, lecz na pieniądzach z kar i odwecie na matce dziecka. 
W skrajnych przypadkach matki nie są w stanie nakłonić, a praktycznie przymusić dzieci do kontaktów, gdyż strach przed rodzicem jest na tyle silny, że organizm dziecka reaguje problemami zdrowotnymi uniemożliwiającymi odbycie orzeczonych kontaktów i skutkujących negatywnie na dalszy rozwój i życie dziecka. W rezultacie wobec dzieci dokonywana jest przemoc przejawiająca się w wymuszaniu przez sądy niechcianych kontaktów na dzieciach. 
Kary w wysokości kilku tysięcy złotych za kontakt z pewnością nie służą dobru dzieci, zgłaszają się do nas matki mające kilkadziesiąt tysięcy złotych długu z tego tytułu. Ta sytuacja godzi w prawo dziecka do godnych warunków życia i pozbawia rodziny materialnych podstaw do egzystencji. 
Jednocześnie wskazujemy, że Stowarzyszenie „EURYDYKA” wielokrotnie monitowało u Pana Rzecznika w sprawie kontaktów dzieci z rodzicami oraz problemami w związku z tym wynikającymi. 
Wnosimy zatem o podjęcie następujących działań prowadzących do respektowania praw dzieci zawartych w art. 72 Konstytucji oraz Konwencji Praw Dziecka : 
1. podjęcie inicjatywy ustawodawczej w kierunku zmian w prawie rodzinnym polegających na zobligowaniu sądów do respektowania woli dzieci w sprawach ich dotyczących oraz przywrócenia zapisów o przekazywaniu kar za kontakty na rzecz Skarbu Państwa; 
2. wystosowanie pisma przedstawiającego problem do Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego oraz Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wraz z wnioskiem o podjęcie działań zgodnie z właściwością poszczególnych Ministrów; 
3. wystosowanie pisma przedstawiającego problem do Ministra Edukacji w celu podjęcia działań propagujących wśród uczniów prawa dzieci. 

Napisz komentarz (0 Komentarzy)

W imieniu Matek zostanie wystosowane do sądów powszechnych i rodzinnych następujące oświadczenie:

„W imieniu Matek, apelujemy do sądów w Polsce, a także wszystkich instytucji mających chronić Prawa Dziecka i Prawa Człowieka, o zwrócenie uwagi na ogromny problem społeczny, który został obnażony w sprawie zabójstwa 4,5 letniego chłopca, jakiego dopuścił się jego ojciec Tomasz Majewski.
W sytuacji okołorozwodowej, Dziecko powinno stanowić najwyższą wartość dla obojga rodziców, a także sędziego podejmującego decyzję o sposobie realizacji kontaktów z obydwojgiem rodziców. Nie można dopuszczać do sytuacji, w której przy orzekaniu o ustaleniu pobytu Dziecka i jego kontaktów z drugim rodzicem, nie są respektowane potrzeby i zdanie Dziecka, co jest sprzeczne z przyjętą i ratyfikowaną w Polsce Konwencją Praw Dziecka. Nie można także dopuszczać do sytuacji, w której Dzieci będące ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej są ZMUSZANE do kontaktów z rodzicem stosującym tą przemoc. Nie można dopuszczać do sytuacji, w której matka Dziecka, także będąca ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej jest szykanowana przez sądy, policję i prokuraturę, a także za przyzwoleniem sądu, przez ojca dziecka. Niedopuszczalne jest, aby w wyrokach ustanawiających kontakty rodziców z Dziećmi nie były brane pod uwagę takie czynniki jak: stosowana przemoc wobec Dzieci i matki, pisma i zawiadomienia matki o poczuciu zagrożenia ze strony ojca, obdukcje Dzieci, badania lekarskie, diagnostyki psychologiczne od lekarzy psychologów prowadzących na stałę terapię Dzieci.

Stowarzyszenie pomocy Dzieciom i matkom Eurydyka staje w obronie matek, które walczą o to, aby ich Dzieci miały spokojne życie, niezagrożone przez ojców, którzy w ferworze zemsty na matce, są w stanie posunąć się do tak okrutnej zbrodni jak Tomasz Majewski czyli odebranie życia własnemu Dziecku.

Zwracamy się do sądów powszechnych, rodzinnych i mediów z apelem o otworzenie oczu i zwróceniu uwagi na schemat jaki ujrzał światło dzienne poprzez czyn Tomasza Majewskiego, a który kreowany jest przez ojców w sprawach podobnego typu. Pod płaszczykiem porzuconego i zdradzonego rodzica, pragnącego jedynie kontaktów z Dziećmi, kryje się prawdziwe oblicze człowieka, który dla zniszczenia ich Matki wykorzystuje własne Dzieci i nie cofnie się przed żadnym czynem.

Hasło " DOBRO DZIECKA" zbyt często na sali sądowej pozostaje hasłem pustym. Prosimy sądy o uwzględnianie w pierwszej kolejności potrzeb Dziecka, a nie ojca Dziecka. Na bazie setek tragicznych historii matek, które przesyłają dramatyczne listy na adres Stowarzyszenia "Eurydyka", wypływa smutny wniosek, że sądy całą swoją uwagę poświęcają ojcu Dziecka uwzględniając jego potrzeby i zachcianki. Traktują przy tym Dziecko jak rzecz, a nie pełnoprawnego obywatela naszego państwa, który powinien być szczególnie chroniony. Każdy z nas, a zwłaszcza Dziecko ma to zagwarantowane w Polskiej Konstytucji, a także w Konwencji Praw Dziecka.
Apelujemy, aby sądy powszechne zaprzestały orzekania wyroków krzywdzących Dzieci i skazujących małoletnich na kontakty z osobami używającymi wobec nich przemocy.
Jakim staniemy się państwem, jeśli dzisiaj nie zadbamy o nasze Dzieci?

Napisz komentarz (0 Komentarzy)